Kochani jak spędzacie wakacje? Bo ja wypoczywam w Hiszpanii :)
CZĘŚĆ DRUGA
Kiedy dotarli na miejsce Tomek kazał wybrać Karolinie jaki chce sak lodów i poprosił by usiadła to zaraz przyniesie jej porcje. Karolina beż żadnych problemów znalazła miejsce na dworze przy stoliku i poczekała na Tomka. Była bardzo mile zaskoczona zachowaniem chłopaka ponieważ zawsze znała go jako chama i głupca jednak myliła się. Po kilku minutach Tomek dotarł z dwiema ogromnymi porcjami lodów czekoladowych. Karolina tylko się zaśmiała.
- Czemu się śmiejesz.? Jestem gdzieś brudna albo coś.?
- Nie nie jesteś czysty tylko chyba sam zjesz te dwie wielkie porcje bo ja raczej nie dam rady zjeść takiej dużej ilości lodów na raz.
- Oj tam oj tam. Dasz radę jesteś dużą dziewczyną
W tym momencie oboje zaczęli się śmiać. W kawiarni spędzili ponad godzinę tak dobrze im się ze sobą rozmawiało. Opowiadali na wzajem sobie o rodzeństwu w zasadzie rozmawiali o wszystkim i o niczym. Kiedy oboje zjedli zamówione lody i zaczęli się zbierać już do domu zauważyli ich Amelka, Michał, Robert i Kuba ( kumple Tomka którzy zorganizowali to spotkanie). Chłopak pożegnał się z Karoliną słodkim buziakiem w polaczek, wymienili się numerami telefonów i poszli w swoje strony.
W tym samym czasie u Karoliny.
- No dalej opowiedz ja było. Proszę !. Proszę!. Plis, plis, plis, plis pliska.
- Hmm po pierwszy powinnam być na ciebie wściekła za to że mnie takie coś wrobiłaś ale...
- Ale???!!
- Ale jestem ci wdzięczna za to że to zorganizowałaś z chłopakami. Dzia jesteś super.
- Ta ta ta ja to wiem ba jestem genialna ale teraz nie dziękuj tylko opowiadaj jak było dziewczyno. Umieram z ciekawości.
Karolina opowiedziała Amelce całe spotkanie ze szczegółami. Obie były zadowolone z takiego rozwoju sytuacji. Zadowolone i uśmiechnięte wróciły do domu. Amelka także dzisiaj była szczęśliwa bo spędziła dużo czasu z Kubą który się jej podoba.
W tym samym czasie u Tomka.
- Chłopie no dalej mów jak było.
- Ja was dosłownie kiedyś uduszę za to ale na razie nie mam za co bo to było najlepsze co zrobiliście dla mnie.
- Uuuuu tu się świeci coś większego. - chłopacy wypowiedzieli to jednocześnie.
- Dobra dobra. Teraz ty Kuba gadaj co tam kombinujesz z Amelką.? Chyba tak ma na imię.?
- Może tak ma na imię może nie. Na razie to chcę się z nią jeszcze raz spotkać bo jest naprawdę fajną dziewczyną. Ma poczucie humoru. Rozumie moje żerty, nie krytykuje mnie za to co mówię jak inne po prostu wyjątkowa.
- No no no Romeo nam tu się szykuje.
Chłopacy zaczęli się śmiać i w takich świetnych humorach wrócili do domów.
Następnego dnia Karolinę obudził dźwięk smsa. Była zdziwiona kto ją może w sobotni ranek budzić tak wcześnie. Jednak kiedy spojrzała na ekranie telefonu od razu nie żałowała taj pobudki. Tomek napisał jej wiadomość " Hej. : D Jeśli cię obudziłem to przepraszam bardzo ale ja już nie śpie i tak myślałem nad naszym wczorajszym sptkieniem i wymyśliłem że skoro tak dobrze się nam rozmawiało to warto to jeszce raz wykorzystać i się spotkać jeszcze raz. Co ty na to abyśmy pojechali nad jezioro.? Jezeli się nie zgodzisz to zrozumiem chodź będzie mi przykro. ; (". Karolina była trochę zaskoczoną tą propozycją lecz bez wahania dopisała mu " Hej. : ) Nie ma za co przepraszać. Owszem bardzo miło się rozmawiało i z chęcią się z tobą wybiorę nad jezioro. Tylko podaj godzinę o której się spotkamy. : D". Tomek po kilkum minutach odpisała i Karola ( tak na nią mówili znajomi ) najpierw zrealizowała swój sobotni plan czyli " sprzątanie, lekcje, nauka, pomoc mamie w ogrodzie ". Kiedy skończyła zauważyła że zostało się jej mało czasu więc szybko się przygotowała, wsiadła na rower i pojechała na wyznaczone miejsce.
Tomek na powitanie dał Karolinie buziaka w policzek i pojechali. Do jeziora mieli nie daleko więc po kilkunastu minutach byli na miejscu. Rozłożyli ręczniki i poszli się kąpać. Kiedy wyszli zjedli pyszne kanapki przygotowane przez Marylę ( gosposia w domu Tomka ) i zaczęli się opalać. Po jakimś czasie Karolinę i Tomka dobiegły znajome głosy, oboje zaczęli się rozglądać kto to może być ku ich zdziwieniu to była Amelka z Kubą. Podeszli do nich i przywitali się. Tomek chciał porozmawiać z Kubą na osobności więc wymyślił że pójdą do sklepu po picie. W drodze do sklepu chłopacy zaczęli rozmowę.
CDN.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz