Wysyłajcie swoje
opowiadania na email : elo.kochanie@wp.pl Tylko proszę Was wysyłajcie już
opowiadania w całości!:) Wszystkie zostaną opublikowane i pamiętajcie się
podpisać!
CZĘŚĆ SIEDEMNASTA
Gdy skończyli sprzątać zauważyli babcię. Po chwili obydwoje roześmiali się widząc, że zamiast zrobili niezły bałagan. Nie dotyczyło to akurat kuchni, tylko ich wyglądu. Byli całkowicie brudni, upaćkani w mące i biali. Postanowili, zanim pizza się upiecze pójść się umyć. Pierwszy wszedł Mike. Wziął szybki prysznic, a koszulkę dziewczyna kazała mu wrzucić do pralki. Wyszedł w samych spodniach, bo one jako jedyne uratowały się od "białego szaleństwa". Były praktycznie czyste, więc chłopak ubrany w swoje jeans'y wszedł do pokoju Haven, która akurat się rozebrała i została w samym staniku i majtkach. Chłopak roześmiał się i opierając o futrynę stał i wpatrywał się w nią. Po chwili seksownie gwizdnął i wtedy dopiero Haven zauważyła, że chłopak ją obserwuje. Naciągnęła na siebie długą białą bokserkę, która zakrywała jej pupę, a następnie podeszła do chłopaka i szturchnęła go z bioderka.
- Okropny jesteś, jak możesz dziewczynę tak podglądać, co?
- No wiesz takie widoki, że huhu- roześmiał się Mike .
- No ja również mam na co popatrzeć- dziewczyna zmierzyła jego umięśniony tors i seksownie przegryzła swoją dolną wargę. Po chwili jednak chwyciła swój ulubiony malinowy płyn i różowy ręcznik, wyszła z pokoju odpychając wciąż uśmiechającego się Mike'a . Ruszyła w stronę łazienki. Wzięła szybki prysznic i już po 20 minutach była czysta, pachnąca i ubrana. Wróciła do chłopaka, a on w tym czasie rozmawiał z jej babcią . Pizza natomiast rozłożona była na talerzyki, a mama i siostra akurat weszły do domu. Czując zapach pizzy uśmiechnęły się, a młodsza siostra Haven zaczęła krzyczeć z radości. Rozebrały się i wszyscy razem zasiedli do stołu w salonie. Rozmawiali, popijali sok, jedli pyszną pizzę i śmiali się. Było dobrze, a Haven chociaż na chwilę mogła zapomnieć o tej całej sytuacji jaka ją otaczła . O wyprowadzcce, która czekała ją za kilka dni. Nastała już późna godzina. Bluzka chłopaka była jeszcze mokra, więc Haven pożyczyła swoją dużą bluzę Mike'owi. Pożegnali się i dziewczyna wróciła do swojego pokoju. Położyła się na łóżku i myślała o całej sytuacji, o całym dniu spędzonym z chłopakiem. Wydawał się naprawdę fajny, lecz wiedziała, że tak czy inaczej nie będzie miała do niego dostępu, bo już za kilka dni wyprowadzi się do obcego miasta. To tam będzie musiała znaleźć jakiś nowych znajomych, kolegów i koleżanki. Na razie nie wiedziała co ją czeka, miała tylko nadzieję, że jakoś to wszystko zdoła poukładać . Po długich i głębokich rozmyślaniach wstała i przebrała się w swoją białą piżamę w różowe króliczki. Włosy związała w koczka i wzięła laptopa. Włączyła go i standardowo zalogowała się na facebooku . Zauważyła, że jest tam bardzo dużo zdjęć, z tej imprezy pożegnalnej, która obdyła się owego dnia . Dziewczyna widziała na zdjęciach roześmianego Vicktora, oraz tą jego dziewczynę. Postanowiła się jednak nie przejmować , wolała poczekać i osobiście z nim pogadać niż znowu wysuwać jakieś daleko idące, błędne wnioski. Po wyłączeniu laptopa położyła się spać. Nie musiała długo czekać, bo już 20 minut później pogrążyła się w głębokim śnie.
- Okropny jesteś, jak możesz dziewczynę tak podglądać, co?
- No wiesz takie widoki, że huhu- roześmiał się Mike .
- No ja również mam na co popatrzeć- dziewczyna zmierzyła jego umięśniony tors i seksownie przegryzła swoją dolną wargę. Po chwili jednak chwyciła swój ulubiony malinowy płyn i różowy ręcznik, wyszła z pokoju odpychając wciąż uśmiechającego się Mike'a . Ruszyła w stronę łazienki. Wzięła szybki prysznic i już po 20 minutach była czysta, pachnąca i ubrana. Wróciła do chłopaka, a on w tym czasie rozmawiał z jej babcią . Pizza natomiast rozłożona była na talerzyki, a mama i siostra akurat weszły do domu. Czując zapach pizzy uśmiechnęły się, a młodsza siostra Haven zaczęła krzyczeć z radości. Rozebrały się i wszyscy razem zasiedli do stołu w salonie. Rozmawiali, popijali sok, jedli pyszną pizzę i śmiali się. Było dobrze, a Haven chociaż na chwilę mogła zapomnieć o tej całej sytuacji jaka ją otaczła . O wyprowadzcce, która czekała ją za kilka dni. Nastała już późna godzina. Bluzka chłopaka była jeszcze mokra, więc Haven pożyczyła swoją dużą bluzę Mike'owi. Pożegnali się i dziewczyna wróciła do swojego pokoju. Położyła się na łóżku i myślała o całej sytuacji, o całym dniu spędzonym z chłopakiem. Wydawał się naprawdę fajny, lecz wiedziała, że tak czy inaczej nie będzie miała do niego dostępu, bo już za kilka dni wyprowadzi się do obcego miasta. To tam będzie musiała znaleźć jakiś nowych znajomych, kolegów i koleżanki. Na razie nie wiedziała co ją czeka, miała tylko nadzieję, że jakoś to wszystko zdoła poukładać . Po długich i głębokich rozmyślaniach wstała i przebrała się w swoją białą piżamę w różowe króliczki. Włosy związała w koczka i wzięła laptopa. Włączyła go i standardowo zalogowała się na facebooku . Zauważyła, że jest tam bardzo dużo zdjęć, z tej imprezy pożegnalnej, która obdyła się owego dnia . Dziewczyna widziała na zdjęciach roześmianego Vicktora, oraz tą jego dziewczynę. Postanowiła się jednak nie przejmować , wolała poczekać i osobiście z nim pogadać niż znowu wysuwać jakieś daleko idące, błędne wnioski. Po wyłączeniu laptopa położyła się spać. Nie musiała długo czekać, bo już 20 minut później pogrążyła się w głębokim śnie.
CDN
Justyna
proszę daleej ;)
OdpowiedzUsuń