Wysyłajcie swoje
opowiadania na email : elo.kochanie@wp.pl Tylko proszę Was wysyłajcie już
opowiadania w całości!:) Wszystkie zostaną opublikowane i pamiętajcie się
podpisać!
CZĘŚĆ SZESNASTA
Zanim się zorientowali zrobiło się naprawdę późno. Wszystkie rzeczy były już spakowane oprócz szafy z ubraniami. Haven nie chciała ich na razie pakować, bo przecież każdego dnia było jej coś nowego i innego potrzebne na przebranie. W drzwiach było słychać cichy brzęk przekręcanego zamka, kluczami. Była to babcia dziewczyny, która akurat wróciła do domu z zakupów i porannego załatwiana niektórych ważnych spraw w urzędach itp. Słysząc muzykę dobiegającą z pokoju swojej wnuczki, zdziwiła się nieco. Ściągnęła swój płaszcz i buty, a następnie weszła do pokoju Haven. Widząc siedząc i popijających kakao, chłopaka i dziewczynę , uśmiechnęła się.
- Oo, Cześć babciu . - uśmiechnęła się Haven, odstawiając swój kubek.
- Dobry wieczór wnusiu, a co wy tutaj porabiacie? Widzę prawie wszystkie rzeczy już są spakowane. No ładnie, ładnie.
- A faktycznie kolega mi pomógł. A właśnie przedstawię Ci go - Haven wstała ciągnąc za rękaw Mike'a , który z uśmiechem podszedł do starszej kobiety .
- Dobry wieczór, jestem Mike . - chłopak uśmiechnął się i wyciągnął dłoń w kierunku babci.
- Miło mi bardzo, jestem babcią Haven co już zapewne wiesz. Wnusiu idę zrobię Wam coś do jedzenia, bo późno. Jakąś kolację, na co macie ochotę? - powiedziała i uśmiechnęła się.
- Yyyym, może niech to będą jakieś kanapki. No wiesz zapiekanki, co ty na to Mike?
- Chętnie, ale proszę się nie fatygować. Chodź Haven, zrobimy dla wszystkich pizzę. Znam przepis na pamięć, a co ważniejsze nie trzeba wiele wysiłku, za to jest przepyszna. - dziewczyna zdzwiła się i oblizała swoje usta. chłopak zaśmiał się i spojrzał na nią , jednocześnie ciągnąc za rękaw.
- Idziemy maleńka
- Ej, tylko nie maleńka no proszę . - Dziewczyna wysunęła dolną wargę i słodkim wzrokiem spojrzała na chłopaka. Weszła z nim do kuchni i wtedy Mike mówił jakie składniki ma powyciągać, gdy tylko to zrobiła z uśmiechem oparła się o blat w kuchni. Zaczęli szykować najpierw ciasto, przed tym mówiąc babci, aby odpoczęła. Mike zaczął robić ciasto , nie obyło się oczywiście bez zabaw. Haven zaszła go od tyłu, gdy ugniatał ciasto i posypała mu włosy mąką.
Roześmiała się, a w tym czasie chłopak chwycił garstkę i sypnął jej w dekold. Dziewczyna udawała podenerwowaną, więc zaczęła rzucać mąką w niego. Śmiała się i wyglądało na to, że obydwoje dobrze się bawili. Po chwili udekorowali ciasto serem, szynką, przyprawami oraz warzywami karmiąc się nawzajem i podjadając składniki. Włożyli ciasto do piekarnika i zaczęli sprzątać. Babcia weszła w tym czasie do kuchni, na ten widok uśmiechnęła się . Dobrze razem wyglądali , dokładnie jak kiedyś babcia Haven i jej dziadek. Młodzi, szaleni i uśmiechnięci...
- Oo, Cześć babciu . - uśmiechnęła się Haven, odstawiając swój kubek.
- Dobry wieczór wnusiu, a co wy tutaj porabiacie? Widzę prawie wszystkie rzeczy już są spakowane. No ładnie, ładnie.
- A faktycznie kolega mi pomógł. A właśnie przedstawię Ci go - Haven wstała ciągnąc za rękaw Mike'a , który z uśmiechem podszedł do starszej kobiety .
- Dobry wieczór, jestem Mike . - chłopak uśmiechnął się i wyciągnął dłoń w kierunku babci.
- Miło mi bardzo, jestem babcią Haven co już zapewne wiesz. Wnusiu idę zrobię Wam coś do jedzenia, bo późno. Jakąś kolację, na co macie ochotę? - powiedziała i uśmiechnęła się.
- Yyyym, może niech to będą jakieś kanapki. No wiesz zapiekanki, co ty na to Mike?
- Chętnie, ale proszę się nie fatygować. Chodź Haven, zrobimy dla wszystkich pizzę. Znam przepis na pamięć, a co ważniejsze nie trzeba wiele wysiłku, za to jest przepyszna. - dziewczyna zdzwiła się i oblizała swoje usta. chłopak zaśmiał się i spojrzał na nią , jednocześnie ciągnąc za rękaw.
- Idziemy maleńka
- Ej, tylko nie maleńka no proszę . - Dziewczyna wysunęła dolną wargę i słodkim wzrokiem spojrzała na chłopaka. Weszła z nim do kuchni i wtedy Mike mówił jakie składniki ma powyciągać, gdy tylko to zrobiła z uśmiechem oparła się o blat w kuchni. Zaczęli szykować najpierw ciasto, przed tym mówiąc babci, aby odpoczęła. Mike zaczął robić ciasto , nie obyło się oczywiście bez zabaw. Haven zaszła go od tyłu, gdy ugniatał ciasto i posypała mu włosy mąką.
Roześmiała się, a w tym czasie chłopak chwycił garstkę i sypnął jej w dekold. Dziewczyna udawała podenerwowaną, więc zaczęła rzucać mąką w niego. Śmiała się i wyglądało na to, że obydwoje dobrze się bawili. Po chwili udekorowali ciasto serem, szynką, przyprawami oraz warzywami karmiąc się nawzajem i podjadając składniki. Włożyli ciasto do piekarnika i zaczęli sprzątać. Babcia weszła w tym czasie do kuchni, na ten widok uśmiechnęła się . Dobrze razem wyglądali , dokładnie jak kiedyś babcia Haven i jej dziadek. Młodzi, szaleni i uśmiechnięci...
CDN
Justyna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz