Kochani, nie wiem kiedy dodam następną część opowiadania Maggie, ponieważ nie dostałam kolejnych części. Proszę o cierpliwość, bo na pewno dodam !! A tymczasem opowiadanie Dagmary.
-Zostało 15 minut do końca lekcji. Monika już odliczała do dzwonka.
Ach , jeszcze 10 minut i ferie - myślała w duchu nastolatka.
W końcu będzie miała okazję pojechać gdzieś razem z ojcem .
Dziewczyna zamyśliła się . Dzwonek kończący lekcje wyrwał ją z transu.
Wszyscy uczniowie zaczęli krzyczeć ze szczęścia. Monika spokojnie udała się do szatni,
wzięła swoją kurtkę . Ubrała się i wyszła ze szkoły.
Na dworze nie było za zimno , ale za to było biało.
A to oznacza atak starszych chłopaków. Ledwo dziewczyna wyszła zza zakrętu a już leżała
w śniegu, Broniła się , krzyczała , odpychała tego łobuza , ale on był od niej silniejszy.
Miał na imię Damian. Od dłuższego czasu Monia się w nim kochała. Usiadł na niej i
powiedział , że czas na maseczkę ze śniegu. Monika oparła się na łokciach .
W głowie miała już plan działania . Chociać była dziewczyną nieśmiałą , wkońcu musi
zdobyć się na odwagę i zrobić pierwszy krok. Damian miał już śnieg w dłoni , ale nastolatka
była szybsza. Przyciągnęła go do siebie i namiętnie pocałowała , po czym przewróciła go na ziemię ,
tak , że teraz to ona na nim siedziała . Wzięła śnieg i wtarła mu w twarz . Po tej akcji
wstała i zadowolna udała się do domu . Nie zauważyła , że z kieszeni wypadły jej rękawiczki.
Damian wstał podniósł je i postanowił jej je odnieść.
Doszła do domu i zaczęła się pakować na wymarzony wyjazd.
Chodziła cała w skowronkach , śpiewała sobie pod nosem . Ale to nie trwało długo.
Jej okazywanie radości przerwał dźwięk telefonu . Dzwonili ze szpitala.
Okazało się , że jej ojciec miał poważny wypadek. Dziewczyna załamana wzięła kurtkę w
rękę i wybiegła z domu. Na schodach wpadła na jakiegoś chłopaka. To był Damian.
Gdy zobaczył łzy w oczach Moniki od razu złapał ją i mocno przytulił. Trzymał ją tak długo ,
aż dziewczyna się wyciszyła i uspokoiła, Dami chciał wiedzieć co się stało. Powiedział , że nie puści jej samej.
Zgodziła się .W drodzę do szpitala opowiedziała mu całe zdarzenia i przy okazji
przeprosiła go za tą akcję po szkole. Chłopak uśmiechnął się tylko do niej czule i poczylił
się nad nią. Złożył pocałunek na jej ustach . Monika zarumieniła się. Potem nie odzywali
się do siebie aż do dojazdu na miejsce.
W szpitalu Mona dowiedziała się , że ojciec nie będzie mógł chodzić. Jak na razie
był nieprzytomny... Pytała lekarza , czy może zostać na noc u boku swego taty. Zgodził się.
Podeszła do Damiana , podzękowała mu za wsparcie i oznajmiła , że ma zamiar zostać na noc w szpitalu.
Chłopak się nie zgodził. Poprosił by wróciła do domu i odpoczęła. On zostanie przy jej tacie i gdy się
zbudzi to da jej znać. Monia z wielką niechęcią się zgodziła. Gdy wracała do domu zastanawiała
się dlaczego Damian tak się zachowuje wobec niej.Był taki czuły i kochany - myślała.
Wróciła do domu , wzięła gorącą kąpiel i położyła się na łóżku. Włączyła swoją ulubioną
piosenkę , zamknęła oczy i wyobrażała sobie siebie z Damianem . W końcu usnęła.
Następnego dnia pojechała do szpitala. Zastała Damiego czuwającego wciąż przy jej ojcu.
Chłopak czule ją przywitał. Mona zaproponawała mu kawę na pobudzenie. Udali się razem do
kawiarenki piętro niżej. Gdy szli ich dłonie złączyły się .Gdy usiedli i złożyli już
zamówienie , dziewczyana chciała zadać mu mnóstwo pytań . Jednak było jej brak odwagi.
Jedyne na co się zdobyła to zapytała , co się stało , że teraz się nią tak interesuje.
Ku jej zdziwieniu chłopak zarumienił się . Wpatrywał się chwilę w filiżankę z kawą .
Usiadł bliżej niej . Chwycił ją za rękę i powiedział , że wtedy gdy ona go pocałowała
pierwszy raz poczuł , że to jest to czego pragnie. Poczuł , że zakochał się w niej.
Bał się jej o tym od razu powiedzieć , po za tym dziewczyna śpieszyła się do domu.
Oboje zamilkli. Chwilę trwali w tej ciszy. W końcu on zapytał.. Dziewczyna opowiedziała mu
jaka to ona była w nim zakochana od 1 klasy gimnazjum. Teraz to już liceum , wyższa sfera.
Już nie wszystko takie łatwe. Do tego ta jej nieśmiałość.. To przez nią to wszystko tak
długo trwało. Przytulił ją do siebie . Wstali i ruszyli ku pokoju jej ojca.
Mężczyzna obudził się . Po dwóch dniach wypuścili go do domu.
Monika i Damian już ofacjalnie związali się ze sobą .
Oboje zajmowali się chorym ojcem Mony.
W szpitalu Mona dowiedziała się , że ojciec nie będzie mógł chodzić. Jak na razie
był nieprzytomny... Pytała lekarza , czy może zostać na noc u boku swego taty. Zgodził się.
Podeszła do Damiana , podzękowała mu za wsparcie i oznajmiła , że ma zamiar zostać na noc w szpitalu.
Chłopak się nie zgodził. Poprosił by wróciła do domu i odpoczęła. On zostanie przy jej tacie i gdy się
zbudzi to da jej znać. Monia z wielką niechęcią się zgodziła. Gdy wracała do domu zastanawiała
się dlaczego Damian tak się zachowuje wobec niej.Był taki czuły i kochany - myślała.
Wróciła do domu , wzięła gorącą kąpiel i położyła się na łóżku. Włączyła swoją ulubioną
piosenkę , zamknęła oczy i wyobrażała sobie siebie z Damianem . W końcu usnęła.
Następnego dnia pojechała do szpitala. Zastała Damiego czuwającego wciąż przy jej ojcu.
Chłopak czule ją przywitał. Mona zaproponawała mu kawę na pobudzenie. Udali się razem do
kawiarenki piętro niżej. Gdy szli ich dłonie złączyły się .Gdy usiedli i złożyli już
zamówienie , dziewczyana chciała zadać mu mnóstwo pytań . Jednak było jej brak odwagi.
Jedyne na co się zdobyła to zapytała , co się stało , że teraz się nią tak interesuje.
Ku jej zdziwieniu chłopak zarumienił się . Wpatrywał się chwilę w filiżankę z kawą .
Usiadł bliżej niej . Chwycił ją za rękę i powiedział , że wtedy gdy ona go pocałowała
pierwszy raz poczuł , że to jest to czego pragnie. Poczuł , że zakochał się w niej.
Bał się jej o tym od razu powiedzieć , po za tym dziewczyna śpieszyła się do domu.
Oboje zamilkli. Chwilę trwali w tej ciszy. W końcu on zapytał.. Dziewczyna opowiedziała mu
jaka to ona była w nim zakochana od 1 klasy gimnazjum. Teraz to już liceum , wyższa sfera.
Już nie wszystko takie łatwe. Do tego ta jej nieśmiałość.. To przez nią to wszystko tak
długo trwało. Przytulił ją do siebie . Wstali i ruszyli ku pokoju jej ojca.
Mężczyzna obudził się . Po dwóch dniach wypuścili go do domu.
Monika i Damian już ofacjalnie związali się ze sobą .
Oboje zajmowali się chorym ojcem Mony.
KONIEC.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz