Wysyłajcie
swoje opowiadania na email : elo.kochanie@wp.pl Tylko proszę Was wysyłajcie już
opowiadania w całości!:) Wszystkie zostaną opublikowane i pamiętajcie się
podpisać!
CZĘŚĆ CZWARTA
Nagle poczułam czyjąś rękę na mojej dłoni. Wystraszyłam się.
-Głupi jesteś? – powiedziałam to przestraszonym głosem – to znowu ty?! Czego chcesz?
-Haha- śmiał się prosto w oczy- gdybyś zobaczyła swoją minę.
-To nie jest wcale śmieszne- wstałam i otrzepałam pupę z piasku.
-Czemu nie jesteś na imprezie? Zostawiłaś samego brata w domu? Ojj nie ładnie.
-Nie mam ochoty dzisiaj na różnego typu zabawy.
Szłam wzdłuż morza. Woda była lodowata, ale nie zwracałam na to uwagi. „Czemu on się do mnie przyczepił?” – pomyślałam.
-A ty nie ze swoimi „laskami”? Nigdy nie widziałam Cię samego.
-Aaa to jednak mnie znasz. Mówiłaś, że nigdy mnie nie widziałaś. – zaczął gładzić mnie po policzku.
-Możesz przestać? Możesz sobie inne laski wyrywać, ale mnie nie! Nie jestem jedną z nich- dałam mu Plaskacza i poszłam dalej.
Myślałam, że już sobie poszedł, ale on nie dał za wygraną.
-Przepraszam Iw- krzyknął.
-Daj mi już spokój, proszę.
-Ale mogę odprowadzić Cię do domu?- znowu uśmiechnął się tak słodko i do tego w jego oczach odbijał się blask księżyca.
-Ok.
Szliśmy tak z 15 minut nie odzywając się do siebie w ogóle. Próbował złapać mnie za rękę, ale ja odsunęłam ją.
Wtedy przyszedł mi sms. Był on od mojego brata „Iw gdzie ty jesteś? Jest już 2 w nocy a Ciebie nie ma”. Coo? Już druga w nocy?- pomyślałam. Wchodząc już po schodach do domu wyszedł Max.
-No wreszcie – zobaczy mnie i przytulił mnie tak mocno, że nie mogłam oddychać. – A Ty Mateusz co tu robisz?
-Przyczepił się do mnie jak pijawka – powiedziałam zdenerwowana – Idę do swojego pokoju.
Od razu poszłam spać. Nad ranem obudziła mnie głośna rozmowa …
-Głupi jesteś? – powiedziałam to przestraszonym głosem – to znowu ty?! Czego chcesz?
-Haha- śmiał się prosto w oczy- gdybyś zobaczyła swoją minę.
-To nie jest wcale śmieszne- wstałam i otrzepałam pupę z piasku.
-Czemu nie jesteś na imprezie? Zostawiłaś samego brata w domu? Ojj nie ładnie.
-Nie mam ochoty dzisiaj na różnego typu zabawy.
Szłam wzdłuż morza. Woda była lodowata, ale nie zwracałam na to uwagi. „Czemu on się do mnie przyczepił?” – pomyślałam.
-A ty nie ze swoimi „laskami”? Nigdy nie widziałam Cię samego.
-Aaa to jednak mnie znasz. Mówiłaś, że nigdy mnie nie widziałaś. – zaczął gładzić mnie po policzku.
-Możesz przestać? Możesz sobie inne laski wyrywać, ale mnie nie! Nie jestem jedną z nich- dałam mu Plaskacza i poszłam dalej.
Myślałam, że już sobie poszedł, ale on nie dał za wygraną.
-Przepraszam Iw- krzyknął.
-Daj mi już spokój, proszę.
-Ale mogę odprowadzić Cię do domu?- znowu uśmiechnął się tak słodko i do tego w jego oczach odbijał się blask księżyca.
-Ok.
Szliśmy tak z 15 minut nie odzywając się do siebie w ogóle. Próbował złapać mnie za rękę, ale ja odsunęłam ją.
Wtedy przyszedł mi sms. Był on od mojego brata „Iw gdzie ty jesteś? Jest już 2 w nocy a Ciebie nie ma”. Coo? Już druga w nocy?- pomyślałam. Wchodząc już po schodach do domu wyszedł Max.
-No wreszcie – zobaczy mnie i przytulił mnie tak mocno, że nie mogłam oddychać. – A Ty Mateusz co tu robisz?
-Przyczepił się do mnie jak pijawka – powiedziałam zdenerwowana – Idę do swojego pokoju.
Od razu poszłam spać. Nad ranem obudziła mnie głośna rozmowa …
CDN
Claire
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz